poniedziałek, 11 kwietnia 2011

ratunek z sieci

Polski film spod znaku legendarnego Studia Filmowego ”Kadr”. Dokładnie taki, jakich najbardziej brakuje. Na wskroś współczesny, formalnie świeży i aktualny. Portretujący zjawisko, które narodziło się wraz z wynalazkiem Internetu i które niestety nie jest w regresie.

Materiały prasowe


Czytam o Sali samobójców teksty krytyków i dziennikarzy filmowych. Odliczam narzekania na irytujący dydaktyzm tego filmu, na banalne rozważania. Nie zgadzam się, pewnie za sprawą braku doświadczeń rodzica. Bo rzeczywiście wydaje się ten film ostrzeżeniem. Być może dla niektórych okaże się bardzo prawdziwy, może zobaczą w rodzicach Dominika samych siebie. Tu właśnie krytycy widzą banał – przesłanie na poziomie spędzajmy ze sobą więcej czasu, rozmawiajmy z naszymi dziećmi nie jest niczym odkrywczym. Może i są to frazesy. Tylko zastanawiam się, co się dzieje, że o tak elementarnych, tak oczywistych rzeczach zdaje się zapominać coraz więcej ludzi.